Komentarze: 4
Dziś były Sulmierzyce, kopalnia, Kurnosy i inne ku...losy. Jadąc przez wiochy dostrzegliśmy czworonoga, więc wsteczny i za nim. Chcieliśmy zobaczyć szczekacza "bladą twarz". Na prostej pędził jak szalony ;) łańcuch mu dyndał. Wystraszyliśmy go trochę, ale to i dobrze, może wróci do domu...